Moje kajakarstwo

Zbigniew Leszczyński,
Klub Turystyki Kajakowej i Krajoznawczej Oddziału Uniwersyteckiego PTTK
Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Spis przebytych spływów kajakowych.

Organizacja spisu:
Numeracja jest zgodna z porządkiem chronologicznym. Kolejność zapisu jest odwrotna do numeracji (i chronologii). Trasy rozbite są na jednodniowe etapy. W nawiasie (na końcu opisu spływu) średnik rozdziela nazwiska osób z różnych osad. Osady są wymieniane w porządku alfabetycznym nazwisk sterników, w danej osadzie nazwisko sternika występuje na pierwszym miejscu. W kolejnym nawiasie podajemy długość trasy w postaci rozbicia: liczba km =~(liczba km po wodzie stojącej)+(liczba km pod prąd)+(liczba km z prądem)+*(liczba km z prądem na odcinku rzeki górskiej). W tym samym nawiasie liczba przed skrótem "TOK" oznacza liczbę punktów na Turystyczną Odznakę Kajakową PTTK (1~=2TOK, 1


Poszczególne sþływy są zamieszczone w formie postów. Zachęcam do korzystania z wyszukiwarki w lewym górnym rogu ekranu.


Razem:
2.273,8km = 1.188,8+105+937,6 +42,4*, 3.800 TOK.


piątek, 28 września 2007

50. 2007.06.06 - 06.10. Łobżonka. 2007.06.06. Przywiezienie (wózkiem) 6 kajaków do Wlk. Nieszawki, do firmy "Herring". 06.08: wyjazd z kajakami na biwak do wsi Wersk (na płn. od Łobżenicy), 06.09: flisowanie kajaków przy mostku w Wersku (58. km), Wersk - rz. Łobżonka -
m. Witrogoszcz, biwak na terenie elektrowni wodnej, 06.10: po przenosce flisowanie na terenie elektrowni (inaczej niż zalecenie w przewodniku, bo tama była przebudowana w 2004 r.), W. - rz. Ł. - Łobżenica (33. km). Przy wysokiej wodzie było sporo przeciągania nad pniami, przenoska oraz przeciąganie po trawie (by obejść raz mostek, innym razem zawał z pni, pod którym był zbyt mały prześwit). Odnotowaliśmy spore niezgodności z przewodnikiem; np. wydaje się, że odcinek z meandrami (od Werska do mostu kolejowego) jest znacznie dłuższy niż, jak się podaje 8km (oceniamy go na 10 - 11 km) (Janusz Gałecki, Bartosz Gałecki; Zbigniew Leszczyński, Alicja Leszczyńska; Sebastian Mikołajczyk, Małgorzata Stanek; Wojciech Stanek, Dominika Domanus; Piotr Tołoczko, Kazimierz Tołoczko; Artur Żuk, Barbara Grajny), (25km = 13,5~, 27TOK).


49. 2006.10.14. J. Wlk. Partęczyny - St. W. ”Bachotek”. Startowaliśmy z ośrodka wypoczynkowego ”Cedrobu” leżącego w pn końcu zach.- pn zatoki. Atrakcja dodatkowa: odwiedziny lisicy. (Jerzy Grajpel, Barbara Grajpel; Mariusz Kowalski, Olga Kowalska; Zbigniew Leszczyński, Alicja Leszczyńska; Bogdan Pepliński, Elżbieta Kowalska; Piotr Tołoczko, Martyna Dębska), (3,5km = 13,5, 27 TOK).
48. 2006.07.22 - 08.05. Aukštaitijos Nacionalinis Parkas (w skrócie ANP, pol.: Auksztocki Park Narodowy). 07.22: Wyjazd z Torunia o 6-tej po kajaki do St. Wodnej Bachotek i jazda przez Ogrodniki do Druskiennik, a potem na biwak nad jeziorem Glūkas ok. 10km na północ od Oran (lit. Varena), 23: po błądzeniu po Wilnie pojechaliśmy przez Palūšė (pol.: Pałuszy) do Rugšteliškis na biwak nad jeziorem Utenas} i kierowcy odstawili samochody do Palūšė, 24: (nareszcie na wodzie) j. Utenas - j. Utenykštis - rz. Būka (nieliczne przeszkody, ale płytko - kilkakrotnie trzeba było burłaczyć, nawet po kilkaset metrów) - j. Baluošas - rz. B. - j. Baluošykštis - rz. B. - j. Stravinaitis - rz. B. do Ginučiai, gdzie wygodna przenoska, 20m przez drogę na śluzie byłego młyna (teraz muzeum), a po zakupach i pobycie w "barasie" płyniemy do połączenia z rz. Almają - rz. Almają pod prąd (wystarczająco głęboko, słaby nurt) na biwak nad j. Almajos, 25: j. A. - rz. A. (mimo wpływu Būki płytko - znowu kilka burłaczeń) - j. Asėkas - rz. A. - j. Linkmenas (biwak na pn końcu jeziora, wieczorem spacer do Ginučiai) 26: j. L. - j. Asalnykštis (zwiedzanie architektury wsi Salos, potem na pd brzeg tego jeziora i spacer na zakupy do wsi Antalksnė) - j. Asalnai (biwak w przewężeniu ok. 1km na pn-zach. od wpływu rzeki o nazwie Meira), 27: upał, spacer do Meironys, kąpiele, brydż, 28: j. A. - miejscowość Palūšė nad j. Lūšiai (zakupy, odwiedziny dyrekcji ANP, przed odpływem słuchamy, na nabrzeżu, krótkiego koncertu Chóru Uniwersytetu Kowieńskiego) - j. L. - rzeka Meira (pod prąd, trochę burłaczenia) - j. Dringykštis - j. Dringis (biwak w zach. zatoce, 1km na zach. od Vaišniūnai, wieczorem na ten sam biwak przypływa 7 łodzi z wcześniej napotkanym chórem, 29: jazda do Ignaliny (pol.: Ignalino, dawniej Kozaczyzna) a po powrocie wysłuchanie koncertu na wodzie w wykonaniu wzmiankowanego chóru - śpiewali płynąc z pochodniami, w kierunku pomostu biwakowego, kluczem złożonym z sześciu łodzi mając na szpicy paletę z płonącym ogniskiem, chór ma 60 lat, te koncerty robią od 33 lat w ostatnią sobotę lipca, od 5 lat na biwaku Vaišniūnai, 30: nad ranem deszcz, spacery, Ignalina ... 31: słońce, j. D. - j. Dringykštis - rzeka Meira (trochę więcej wody, dużo mniej burłaczenia) - j. Asalnai - j. Lūšiai (Palūšė: zakupy, "szaszlykas", lody ...) - j. Šakarvai -- j. Žejmenys (pol.: j. Żejmiańskie lub Żejmiany, które w niektórych przwężeniach ma niezły nurt), biwak Pakretuonis, ok. połowy długości jeziora, kilkaset metrów na pd od wpływu rzeczki Kretuona), piękny zachód słońca, podziwiany z pomostu, 08.01: j. Ż. - rzeka Žejmena (pol.: Żejmiana) z pierwszym postojem (zakupy) w Kaltenianai (pol.: Kołtyniany), a na drugim postoju przeczekaliśmy burzę przy ognisku litwińskich kajakarzy, biwak przy moście w Švienčionėliai (pol.: Nowe Święciany), na miejscu do tego celu przygotowanym, 02: kierowcy pojechali po samochody do Palūšė (do Kołtynian autobusem, potem autostopem) po ich powrocie, przyszedł do nas z prośbą o pomoc (wcześniej napotkany) turysta kajakowy z Krakowa, w deszczu (300m przenoski) zabraliśmy na nasz wózek ich dwa kajaki (z biwaku, 3km poniżej Švienčionėliai), potem wyjazd do Wilna (znowu kluczenie po Wilnie), wieczorem obiad w Čili Kaimas, zakupy, 04: zwiedzanie Wilna, 05: wyjazd do Trok, zwiedzanie zamku i kienesy z p. Michałem Zajączkowskim, zakupy, kibiny i wyjazd do Polski (leje), po północy zjawiliśmy się u Ani i Andrzeja Ciszewskich w Szczytnie, 06: ok. 14-tej zakończyliśmy spływ w St. Wodnej "Bachotek" (Piotr Chmyłkowski, Hanna Konstanty; Paweł Chmyłkowski, Małgorzata Awramik; Jarosław Gałecki, Jan Leszczyński (zmieniali się przy sterze) ; Zbigniew Leszczyński, Alicja Leszczyńska; Bogdan Pepliński, Maria Iwona Peplińska, Jacek Mrazek, Urszula Mrazek), (101km = 61,2 + 1,5 + 38,3, 165 TOK).
47. 2006.06.17. Wel - odcinek rzeki o górskim charakterze od (zrujnowanego młyna W Chełstach do mostu Trzcinie. Przez 8 lat rzeka bardzo uległa zmianom - również niemiłym: kilkaset metrów przed mostem w Trzcinie uruchomiono małą elektrownię. Przenoska: po lewej stronie, bardzo wygodna, 10m. Mimo to: płynąc tylko odcinek górski lepiej jest kończyć spływ przy drewnianym moście w Straszewie ( Piotr Chmyłkowski, Hanna Konstanty; Jerzy Grajpel, Barbara Grajpel; Paweł Leszczyński, Jan Leszczyński; Zbigniew Leszczyński, Alicja Leszczyńska; Bogdan Pepliński, Maria Iwona Peplińska), (7km = 7*, 28 TOK).
46. 2005.07.30 - 08.09. Ułła, Mereczanka: Wyjazd z Torunia o świcie po kajaki do St. Wodnej Bachotek i jazda przez Ogrodniki do Kopciowa (Kapciamiestis) do Świętojańska (Sventijanskas) na łąkę p. Danusi Saputkienie, 31; po odwiedzieniu p. Heli Żukowskiej jedziemy przez Merecz (Merkine), Marcinkańce (Marcinkonys), które zwiedzamy i rozmawiamy z ludźmi (pada). Po deszczu: do Lyneżeris oraz Krakszli (Krokslys). Zostawiamy samochody i spływ zaczynamy w lesie 1km poniżej Krakszli (46,3km). Biwak nad zimnym j. Ułła (+0,3 ~) na płatnym biwaku prywatnym, chyba jedynym nad tym jeziorem (cena do uzgodnienia, ale dość drogo), 08.01; j. Ułła - rz. Ułła (przenoska przez tamę spiętrzającą w Rudni, 30m prawą stroną - przy okazji uzupełnienie zakupów u gospodarzy, u których wygodnie i tanio można biwakować) - rz. - biwak na lewym brzegu lOOm za kładką w Pauosupe (Jurek znalazł ciekawego grzyba w kształcie kurzego jajka!), 02; rz. - zwiedzanie Zervynos (odkupienie od ludzi art. spożywczych, rozmowy z kilkoma Litwinami, w obejściu dowcipnej pani - która chodziła 2 klasy do polskiej szkoły, interesująca zabudowa, na cmentarzu barć na drzewie) - rz. (w przewodniku, charakter rzeki od mostu kolejowego jest opisany jako górski) biwak na polu przed Manciagire (14,8fcm), 03; (po spacerze części uczest- ników na kąpiel w ciepłym jeziorze Meksrinis odległym ok. 2km, jeśli się idzie przez most) płyniemy do Ziurai na spotkanie z "awtołapką" (przybiegł tu za nami "Likaon" - pies nocujący na poprzednim biwaku) - rz. - biwak na lewym brzegu Mereczanki (Merkys) 600m poniżej ujścia Uły (biwak "Mardasavas"), 04; rz. (kropi deszczyk) - zakupy w Puvoćiai - rz. Mereczanką (z krótkim postojem na polu biwakowym, 30min. przed Mereczą) do jej ujścia do Niemna - 300m (w mżawce) Niemnem (Nemunas) pod most w Mereczy (Merkine, godz. 14.45), wyjazd po samochody (i wózek na kajaki) do Krakszli, a potem przez Wiejsieje (Veisiejai) na deszczowy biwak nad jeź. Zapsys (Zapsio eżeras), 05; po pożegnaniu dwójki uczestników (którzy - do Wilna) jedziemy do Żegar na biwak nad j. Gaładuś, 06; leje, obiad w Sejnach (tam opuszcza nas czwórka uczestników), 07; do Suwałk, po spacerze po Suwałkach zwiedzamy Suwalski Park Krajobrazowy (Góra Zamkowa) oraz Puńsk, odwiedzamy skansen pod Puńskiem (pełne ludzi teatry w stodole, rozmowa z napotkanym Litwinem), na biwak dobijają do nas, powracający z Wilna, Ela z Mariuszem, 08; wzdłuż j. Gaładuś jedziemy do Krasnowa do Agaty i Daniela Bednarków (artystów i pszczelarzy, Krasnowo 8), potem przez Augustów, Lipsk, Sokółkę do Bohonik: zwiedzanie meczetu (przewodnik - Eugenia Radkiewicz) i mizaru - cmentarza muzułmańskiego), Krynki zwiedzanie cmentarza prawosławnego i kirkutu, biwak w Kruszynianach u p. Dżennnety Bogdanowicz w "Agroturystyce: Tatarska Jurta" (bezpłatnie). Leje. Przed kolacją posmakowaliśmy "pierekaczewnika" z miętową herbatą. W nocy ulewa i huragan, który porozwalał nasze namioty, 09; wczesny odjazd w ulewie przez Supraśl (zwiedzanie cerkwi i monastyru) do Bachotka (godz. 19.00). (Piotr Chmyłkowski, Hanna Konstanty; Jerzy, Barbara Grajpel; Mariusz, Elżbieta Kowalscy; Jan Leszczyński; Paweł Leszczyński; Zbigniew, Alicja Leszczyńscy; Bogdan, Maria Iwona Peplińscy), (68,9km =1+57,9+10, 100TOK). Motyw przewodni - ulubiona piosenka Mariusza:
Weź na kajak babę swą,
Potem - hlup i utop ją.
Kajakowi lżej,
Jednej baby mniej.
45. 2005.05.28. Rzeką Wel od Traczyn nad j. Grądy do Podciborza. (Piotr Chmyłkowski, Justyna Nawrocka; Jacek Mrazek, Urszula Mrazek + "Sara"; Jan Leszczyński; Paweł Leszczyński, Izabela Paluchowicz; Zbigniew Leszczyński, Hanna Konstanty) l5km = 5+10, 20TOK).
43. 2004.09.18. 15-lecie Klubu Kajakowego: J. Ciche - st.w."B."/j. Bachotek (Leon, Grażyna Andrzejewscy; Stanisław, Iwona Bohrowie; Piotr Chmyłkowski, Hanna Konstanty; Barbara Grajpel, Elżbieta Przystalska; Andrzej Hermann, Iwona Peplińska; Jan Leszczyński, Alicja Leszczyńska; Paweł Leszczyński, Anna Schuster; Zbigniew Leszczyński, Joanna Bebarska; Jacek, Urszula Mrazkowie + "Sara" 8-miesięczna bostonterierka; Adam Pepliński, Julita Wór; Bogdan Pepliński, Brygida Stachniuk;) (13 km =13, na całej trasie z powodu zastawki woda stojąca, 26 TOK).
42. 2004.08.23. Rzeką o nazwie Dubna, w Łatgalii (Łotwa, niegdyś Polskie Inflanty). Trasa bardzo uciążliwa, miejscami trudna, chociaż bezpieczna (ale nie dla poszycia kajaków): 23; godz. 12-ta wyjazd z Torunia, godz. 14-ta wyjazd z kajakami ze stanicy wodnej "Bachotek", nocleg w Veisiejaj (Litwa) za pomnikiem Ludwika Zamenhofa, 24; po odwiedzeniu przyjaciół w Kopciewie (Kapčiamiestis) i Swiętojańsku (šventijanskas) przejechaliśmy przez Kowno (Kaunas), Wiłkomierz (Ukmerge) do Sałak (Salacas) na biwak nad jez. Luodis (patrz spływ Šventoją), 25; wjechaliśmy na Łotwę i przez Dyneburg (Daugavpils) oraz Krasław (Kraslava - tu zwiedzaliśmy park i remontowaną ruinę pałacu Platerów) pojechaliśmy na biwak do wsi Braslava nad jez. Sivers, 26; j. Sivers, najpierw błędnie na pd., potem do zach. zatoki Pistins do niezaznaczonego na mapie wypływu - rz. Dubna, miejscami płytko i zawały - j. Ardavs - jego zatoka Plotenš - rz., znowu: miejscami płytko i zawały, po 1km przenoska w młynie prawą stroną - j. Lejs, biwak przy cyplu w pn.-zach. części jeziora niedaleko wypływu, u p. Walerego Norovskiego (hodowcy owiec, który przy ognisku bojąc się, że połknie nasze małe kieliszki przyniósł własne bańkowate "nastajaszczie stakancziki" i przyniósł też "domasznią"), 27; j. Lejs - rz. Dubna (rzeka jak wyżej) po 0,5 godz. tama na czynnej elektrowni (kajaki przewozimy po prawej, wozem konnym z zaprzęgiem ludzkim), płytko (mimo puszczonej, specjalnie dla nas, wody przez właścicielkę hydroelektrowni), kamienie, - biwak przy wypływie z j. Sakovas, zwiedzanie wsi i zakup mleka, 28; najpierw Bogdan i Jurek pojechali rowerami na zakupy zakończone kontuzjami, potem: j. Sakovas - rz. (jak wyżej, ale jeszcze bardziej uciążliwie - czasami przemieszczamy się z prędkością mniejszą niż 1km/h) przenoska przez młyn we wsi Kovalowa (ok. 50m, po lądowaniu po prawej nosimy - z przerwą na burzę - przez most na lewy brzeg), 50m dalej biwak na łące po prawej, 29; spacer do przyjezdnego sklepu, cmentarza, do domu batiuszki starowierów (p. Jefimija Fadiejewicza Osipowa) i z batiuszką wracamy do centrum wsi, oprawadza nas po ich chramie (cerkwii), przy ognisku zaprzyjaźniamy się z lokalnym społeczeństwem, 30; Kovalowa - rz. (jak wyżej, w opini miejscowych: nie do przepłynięcia), rzeczywiście było ciężko - pd. wyspa na j. Aksenovas (przedtem na rzece liczne ślady bobrów, tutaj na wyspie nawet sosny były u dołu odkorowane), 31; w-pa na j. Aksenovas - po przybiciu do zach. brzegu, po zasięgnięciu języka jak płynąć (dowiedzieliśmy się, że wszyscy tu wysiadają i pytają o wypływ zamaskowany trzcinami, przy okazji dowiedzieliśmy się, że w tym roku jesteśmy pierwsi, a rocznie płynie 1 - 3,4 spływów: szwedzi, niemcy i inni) i przebiciu się przez trzciny wypływamy z jeziora, po 200m kamienie, żwir, płytko - trochę burłaczenia, głębiej jest tylko przy zwalonych pniach, dopływamy do nieczynnego młyna (3km od jeziora), gdzie w nurcie, po głazach ok. pięciometrowego spiętrzenia, mężczyzni sprowadzają kajaki - biwak po prawej, przy brodzie u Stasika, 700m za mostem na drodze do wsi Škeltova, niedaleko wsi Baravie (przedtem, od mostu: spacer na zakupy w Škeltovej, napotkany mężczyzna przekazał nam informację, że 15 lat temu płynęli rzeką polacy), 08.01; po zażyciu Stasikowej bani - rz. (w opini Stasika, miało być zle i ... było) - zawały z koron i pni drzew, prawdziwa walka (najbardziej uciążliwy dzień na trasie), pod mostem w Isajevce prowadzimy kajaki w silnym nurcie (po głazach, za kilometr znowu to samo, przy resztkach fundamentów starego młyna), biwak na przyleśnej łące na lewym brzegu w okolicy wsi Škiviški (na prawym brzegu za pasem lasu wieś Vecie Stupiliški), 02; rz. - na niej rozlewisko z jednym bobrzym żeremiem (po rozlewisku możnaby plywać na skróty), następnie trzy tamy hydroelektrowni, kajaki przenosimy, częściowo spuszczamy po trawie - po ostatniej tamie w ok. wsi Ambeli jest mało wody, dno żwirowe burłaczenie połączone z przeciąganiem przez pnie, "ciukaniem", zawały aż do końca, do j. Viški (kilkaset metrów przed jeziorem swobodne pływanie, ale przedtem duże i liczne zawały, głęboko) - j. Viški - biwak na j. Luknas na wsch. brzegu, pod ornitologiczną wieżą obserwacyjną, 03; przestawienie pojazdów (w trakcie: naprawa smochodu w Krasławiu), potem jedziemy zwiedzać Agłonę, biwak w Agłonie nad Aglonas ezers, 04; wyjazd w kierunku Rygi, po drodze zwiedzanie zamku nad Dzwiną w Koknese, potem na kamping w Vaivari, części aglomeracji kurortowej Jurmala, po morskiej kąpieli wyjazd kolejką do Rygi, zwiedzanie, obiad i powrót kolejką, 05; po morskiej kąpieli, wyjazd samochodami z kajakami do Rygi, po krótkim zwiedzaniu wyjazd na Litwę do Birżai, gdzie po obejrzeniu z zewnątrz pałacu Tyszkiewiczów, na biwak (po dłuższym szukaniu wokól jeziora) w miasteczku, na byłym kampingu nad j. Širvenos, 06; po zwiedzeniu muzeum w pałaco-zamku Radziwiłłów jedziemy do Kiejdan (Kedainiai) (zwiedzanie i zakupy), biwak nad stawem koło wsi Bebruliške (pod miasteczkiem Kazlu Ruda, zjazd w prawo ok. 20 km przed Mariampolem), 07; godz. 18-ta Stanica Wodna "Bachotek". (Marek Stanisław Bohr, Iwona Bohr; Jerzy Grajpel, Barbara Grajpel; Alicja Leszczyńska, Maria Iwona Peplińska; Paweł Leszczyński, Aleksandra Bohr; Zbigniew Leszczyński, Jan Leszczyński; Bogdan Pepliński, Hanna Konstanty), (79,5km =23,5+56, 103 TOK)